3/15/2015

Niedziela dla włosów (5): intensywne nawilżanie!

Po lewej światło naturalne, po prawej flesz.


Po dzisiejszym spa moje włosy prezentują się tak. Spuszone, obrażone, ale w sumie nie jest tragicznie i to, jak bardzo są teraz zdrowe w dużej mierze ratuje sytuację.

Od dłuższego czasu używam w codziennej pielęgnacji szamponu z SLeS – czyli czegoś, co na mojej głowie nie gościło od co najmniej dwóch lat nie licząc okazjonalnego oczyszczenia włosów tak zwanym „rypaczem”. Szamponu → Natur Vital do włosów tłustych używałam z powodzeniem przez ponad dwa miesiące i praktycznie nie odczuwałam z tego powodu żadnego dyskomfortu, jednak już widzę, że jego testowany przeze mnie odpowiednik do włosów normalnych albo jest mocniejszy, albo przeważył szalę goryczy i po 3,5 miesiącach od odstawienia łagodnych szamponów moje włosy lekko się podsuszyły. Postanowiłam więc zrobić im mocno nawilżającą kurację, a posłużyły mi do tego:



żel aloesowy Flos-Lek (dodany hojną ręką do maski Kallos Keratin) oraz odżywka b/s Ziaja Intensywne nawilżanie. Oczywiście przedtem dokładnie umyłam włosy szamponem Natur Vital Hair Loss Shampoo (normal hair), a na sam koniec wtarłam w skórę głowy eliksir ziołowy Green Pharmacy.

Albo za dużo nawilżania, albo moje włosy sfoszyły się na połączenie humektantów z proteinami (w masce Kallosa). Wszystkie baby hairy praktycznie stoją mi dęba (całe szczęście, że nie widać tego na zdjęciach!), a nad powierzchnią włosów unosi się chmura odstawaczy i fruwających kosmyków. Bywało gorzej, ale było to tak dawno, że już zdążyłam zapomnieć jak to jest przenawilżyć włosy ;) By je teraz obłaskawić, na głowie wyląduje olejowy Biovax z arganem, makadamią i kokosem, a potem planuję zacząć testy mojej nowej odżywki do włosów – ukochana kuracja Alverde sięgnęła w końcu dna :(

Jak Wasze niedziele? Kto się dziś dopieścił urodowym rytuałem? ;)

12 komentarzy:

  1. piekne włosy mam podbną długość teraz ale nie falują tak fajnie jak Twoje :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, czytałam na blogu Klaudyny Hebdy, że wybierasz się na wykład w środę :) Też będę, więc do zobaczenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Może za mało emolientów? ;) I tak dobrze wyglądają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładne, gęste, mocne włosy, skrócenie dobrze Ci zrobiło.

    OdpowiedzUsuń
  5. ja właśnie dzisiaj mam dzień dla włosów ;) Aloes, jajko, masaz olej i jutro po prostu zmycie :3

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej widziałam twój wpis na innym popularnym blogu:) wiesz gdzie dosteane rosyjskie/bialoruskie kosmetyki w 3city?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://kosmeo-logy.blogspot.com/2014/10/piekniej-w-gdansku-kosmetyki-pervoe.html tutaj, polecam serdecznie :)

      Usuń
    2. Dzięki ale chyba mały asortyment, nie spodziewalam się ze we Wrzeszczu takie cuda:D

      Usuń
    3. Rosyjskie kosmetyki można kupić też w pawilonach na gdańskim Chełmie. Obok apteki, schodzi się w dół i w podziemiu jest sklep. Cały asortyment to rosyjskie kosmetyki. Jest ich tam mnóstwo! Ja oszalałam jak weszłam do tego sklepu, bo nie wiadomo na co patrzeć.

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem bardzo wdzięczna za każdy komentarz, ale spam i marketing szeptany nie są tu mile widziane!

      Usuń

Copyright © 2016 Kosmeologika , Blogger